POWTÓRNE LECZENIE KANAŁOWE
Powtórne leczenie kanałowe zęba,
zwane również rewizją leczenia
endodontycznego lub w żargonie lekarzy stomatologów re-endo, jest w
zdecydowanej większości przypadków trudniejsze i obarczone większym
ryzykiem powikłań i niepowodzenia niż pierwotne leczenie kanałowe.
Dlaczego tak jest i dlaczego niekiedy trzeba leczyć ząb kanałowo drugi
raz?
Przede wszystkim powtórnego leczenia kanałowego wymaga ząb sprawiający
problemy mimo wcześniejszego leczenia kanałowego. Najczęściej są
to
dolegliwości bólowe,
które skłaniają pacjentów do wizyty u stomatologa,
ale zdarza się, że ząb wcale nie boli, a procesy patologiczne
uwidaczniają się na zdjęciu RTG zębowym lub pantomogramie. Jest to
najczęściej tak zwana
zmiana
okołowierzchołkowa, czyli zakażenie i
związany z nim stan zapalny tkanki kostnej wokół wierzchołka zęba.
Zmiana okołowierzchołkowa po wielu latach może przekształcić się w
torbiel, która również
zwykle nie daje żadnych dolegliwości bólowych.
Ząb z niewypełnionymi kanałami i widoczną zmianą
okołowierzchołkową w kości - konieczne powtórne leczenie kanałowe.
Źródłem procesów patologicznych i dolegliwości zębów po leczeniu
kanałowym są bakterie pozostawione w kanale lub w okolicy
okołowierzchołkowej. Dlatego rewizji leczenia kanałowego najczęściej
wymagają zęby, których
kanały
korzeniowe nie zostały prawidłowo, czyli
na całej długości (do wierzchołka korzenia) wypełnione. Takich
zębów,
często leczonych wiele lat temu, wciąż spotyka się bardzo dużo, gdyż
dawniej w stomatologii praktycznie nie stosowano endometrów i nie
wykonywano zdjęć RTG po wypełneniu kanałów. Dzisiaj takie zdjęcie jest
obligatoryjne, a jego niewykonanie jest błędem w sztuce lekarskiej.
Ten sam ząb po rewizji leczenia kanałowego. Kanały
wypełnione do końca. Zmiana okołowierzchołkowa zwykle cofa się wówczas
samoistnie.
Nie każdy ząb nieprawidłowo przeleczony kanałowo musi dawać
dolegliwości. Zdarza się, że nawet znacznie niedopełniony kanał zęba
zamknie się samoczynnie (zobliteruje), a pozostałe w nim bakterie nigdy
nie przekroczą bariery otworu wierzchołkowego dzięki procesom
obronnościowym organizmu. Wiele zależy od indywidualnych uwarunkowań,
ale również staranności lekarza stomatologa prowadzącego pierwotne
leczenie kanałowe, na przykład rygoru antyseptycznego i obfitego
płukania kanałów.
Generalnie im dłuższy czas upływa od zakończenia pierwotnego leczenia
kanałowego, tym mniejsza szansa, że ząb da o sobie znać. Niestety,
często ząb daje o sobie znać dopiero po wielu latach, bądź w postaci
dolegliwości bólowych, bądź przez wolno, bezobjawowo i podstępnie
rozwijającą się torbiel. Wytworzenie się torbieli wymaga już
interwencji z zakresu chirurgii stomatologicznej. Po powtórnym leczeniu
kanałowym pacjent jest kierowany do chirurga na zabieg wyłuszczenia
torbieli.
Jeśli ząb martwy po leczeniu kanałowym daje dolegliwości lub
stwierdzono patologie w okolicy okołowierzchołkowej, to bezwzględnie
wymaga on powtórnego leczenia kanałowego.
Jeśli jednak w badaniu stomatologicznym, na przykład na rutynowo
wykonanym pantomogramie, stwierdzono, że ząb został nieprawidłowo
przeleczony kanałowo (ma niedopełnione kanały), ale nie daje żadnych
dolegliwości i nie widać zmian patologicznych, to
nie zawsze
natychmiastowe powtórne leczenie kanałowe jest najlepszym rozwiązaniem.
W takim zębie mogło bowiem dojść do wspomnianych wyżej samoistnych
procesów naprawczych i może on nigdy nie sprawiać żadnych dolegliwości,
z kolei reendo stwarza ryzyko dodatkowych powikłań, w tym wtórnego
zakażenia zęba, a ponadto generuje znaczne koszty dla pacjenta. Nigdy
również nie ma gwarancji, że powtórne leczenie endodontyczne zakończy
się sukcesem, bo najczęściej nie jesteśmy w stanie ustalić, czy
niedopełnienie kanałów wynika z niedoskonałości czy zaniedbania
poprzedniego lekarza, czy też na przykład z anatomicznego przewężenia
kanału, którego i nam teraz nie uda się udrożnić (podjęta teraz próba z
pewnością będzie jeszcze
trudniejsza niż ta pierwsza). Dlatego w takich przypadkach wartym
rozważenia
postępowaniem jest
objęcie zęba
obserwacją z obowiązkowym copółrocznym
lub corocznym (w zależności od sytuacji klinicznej) zdjęciem RTG i
wdrożeniem reendo w sytuacji pojawienia się niepokojących zmian lub
dolegliwości.
Nieco inaczej ma się sytuacja z zębami nieprawidłowo wyleczonymi
kanałowo, które zostały zakwalifikowane do leczenia protetycznego, to
znaczy zaplanowano wykonanie na taki ząb
korony
porcelanowej lub
mostu.
Wykonanie
uzupełnienia protetycznego na ząb źle wyleczony kanałowo
jest ryzykowne, ze względu na możliwość wystąpienia powikłań i
dolegliwości w późniejszym czasie. Wtedy powtórne leczenie kanałowe
wiązałoby się z koniecznością wyjęcia wkładu koronowo-korzeniowego oraz
zdjęcia
korony lub mostu, co jest równoznaczne z ich zniszczeniem. Taki zabieg
stanowi też duze ryzyko dla zęba. Z tego względu zaleca się powtórne
leczenie kanałowe wszystkich niedoleczonych zębów, dla których zamierza
się wykonać koronę protetyczną lub przewiduje się je jako filar mostu
protetycznego.
Wtórne leczenie kanałowe rozpoczyna się od wyjęcia uprzedniego
materiału wypełniającego z kanałów, przy czym należy podkreślić, że w
przypadku zębów wielokanałowych wtórne leczenie kanałowe dotyczy tylko
części kanałów - tych, przy których stwierdzono problemy, np. są
niewypełnione do końca lub jest zmiana okołowierzchołkowa. Dalej
leczenie kanałowe przebiega już
typowo.
Zobacz również: